Bilansowanie lokalne w praktyce

01.09.2023r.

Krajowy System Elektroenergetyczny, jest ponad 60-letnim tworem, który był stworzony z założeniem przesyłania energii w jedną stronę. Energia wytworzona  w centralnym źródle była przesyłana na duże odległości do odbiorcy końcowego. Wraz z rozwojem odnawialnych źródeł ta sytuacja ulega zmianie.

W czasach kiedy coraz więcej mieszkańców i przedsiębiorców korzysta z własnych źródeł energii mamy do czynienia z sytuacją, w której energia różnych odnawialnych źródeł trafia do sieci. Choć mogłoby się wydawać, że źródła OZE niosą same korzyści, skutkuje to niestety przeciążeniami sieci. Taka sytuacja stwarza realne zagrożenie i znacząco wpływa na bezpieczeństwo energetyczne.

Obecny model zakłada, że cała energia wyprodukowana przez prosumenta i niewykorzystana przez niego trafia do systemu. Oznacza to, że w momencie kiedy jest duże nasłonecznienie lub sprzyjające warunki wiatrowe często zdarza się , że znacznie więcej energii jest produkowanej niż zużywanej. Sieć dystrybucyjna i przesyłowa nie są przygotowane na „przyjmowanie” takich ilości energii w krótkim czasie.

Czy nie byłoby ekonomiczniej i korzystniej dla środowiska, żeby wytwarzać tyle energii ile możemy zużyć, nie przeciążać sieci i tym samym zapewniać sobie stałe i bezpieczne dostawy energii? Zdecydowanie tak, ale jak to osiągnąć?

Dobrze wiadomo, że im większy jest system tym trudniej jest go zbilansować. Czy w takim razie bilansowanie energii na lokalnym rynku nie brzmi interesująco? Cała energia wyprodukowana ze źródeł prosumentów mogłaby być wykorzystana lokalnie, a jej nadwyżki zostałyby zmagazynowane.

Obecnie nadmiar wytworzonej energii trafia do sieci i jest problematyczny. W koncepcji opartej na lokalnym bilansowaniu energia wyprodukowana u prywatnego prosumenta w momencie, kiedy nie odbiera on całej wyprodukowanej energii, może być zużyta np. w szkole, jako budynku użyteczności publicznej.

Z rozporządzenia Ministra Gospodarki w sprawie szczegółowych warunków funkcjonowania systemu elektroenergetycznego z 4 maja 2007 roku wynika, że za tworzenie Lokalnych Obszarów Bilansowania odpowiedzialne jest OSD. W rozporządzeniu bilansowanie systemu polega na bilansowaniu mocy czynnej i biernej. Jednak takie podejście nie jest wystarczające, ponieważ nie uwzględnia poprawy efektywności funkcjonowania sieci i bezpieczeństwa systemu.

Jednym z rozwiązań koniecznych, aby lokalne bilansowanie energii mogło działać jest inteligentne opomiarowanie. Zespół urządzeń musi mierzyć energię elektryczną, a zebrane dane przekazywać do systemu teleinformatycznego. W ten sposób dane z licznika służą tworzeniu inteligentnej sieci. Tworząc taką sieć należy przewidzieć techniczne rozwiązania, które mogą okazać się przydatne przy kontrolowaniu obszaru bilansowania. Zastosowana automatyka musi umożliwiać monitoring
i zarządzanie siecią, w sposób który zapewnia możliwość szybkiego reagowania na zmiany w sieci, magazynowania i odciążania przeciążonych odcinków sieci.

Dzięki współpracy rozproszonych źródeł OZE, automatyce i inteligentnemu opomiarowaniu można stworzyć system niemalże samowystarczalny. System, który nie będzie zależny od dostaw paliw, zapewniający bezpieczeństwo energetyczne wszystkim podmiotom do niego należącym. Lokalne bilansowanie z użyciem źródeł OZE i magazynów energii to także sposób na walkę z ubóstwem energetycznym oraz zmianami klimatycznymi.